czwartek, 31 lipca 2014

Kontrastów cz.2 // Contrasts

Pamiętacie wsuweczkę w kontrastowych kolorkach? Czarny połączyłam z turkusem i różem.


 Tak mi się ten zestaw kolorystyczny spodobał, że postanowiłam zrobić coś jeszcze.

// Do you remember colourful hairgrip from the previous post? It was black, turquoise and pink. I fell in love with these colours immediately and decided to make something more - this time earrings. 




Do takich kolczyków widzę czarną długą sukienkę, jeansową koszulę związaną w pasie i różową szminkę - jeden z moich ulubionych zestawów ostatnimi czasy ;)



czwartek, 24 lipca 2014

Zielone maleństwa // Little green and lovely

Chryzokola to chyba jeden z moich ulubionych kamieni - głównie ze względu na kolor :) Już dawno nosiłam się z zamiarem zmajstrowania czegoś z użyciem tego kamienia. te wsuwki to przedsmak tego, co jeszcze powstanie :):) // These little two are just the beginning...Im thinking of making more jewellery with this beautiful green stone that I love so much :)




Pasuje zarówno do czegoś haute couture...(na zdjęciu Keira Knightley)


...jak i do zupełnie luźnego stylu :)

środa, 23 lipca 2014

Bransoletka "przestań narzekać" - wyzwanie // bracelet "stop bellyaching" - challenge

Wraz z tą bransoletką rzucam samej sobie oraz Wam wyzwanie :) Do wygrania naprawdę wspaniała nagroda - szczegóły poniżej :)


Psychologowie twierdzą, że wystarczy 21 dni, by przyzwyczaić się do nowego zwyczaju...a czy macie może w zwyczaju narzekać? Na pogodę, na sąsiada/sąsiadkę, męża/ żonę, kolejkę w sklepie czy tego "rozwydrzonego dzieciaka"...każdy mógłby dodać coś od siebie. Ja niestety posiadam ten zwyczaj, ale chętnie zamieniłabym go na inny. Na przykład BRAK NARZEKANIA. Dlatego też stworzyłam tę bransoletkę, która ma symbolizować CZYSTE, wolne od narzekania myśli i słowa.

Będę nosić ją przez 21 dni. Jeśli w tym czasie zdarzy mi się narzekać, przełożę bransoletkę na drugą rękę i zacznę od nowa moje 21 dni bez narzekania ;)
Jeśli i Ty masz ochotę pozbyć się ze swojego życia narzekania, zachęcam Cię do zrobienia podobnej (lub zupełnie innej) bransoletki i dołączenia do zabawy.
Proszę Cię także o udostępnienie tego zdjęcia u siebie na blogu oraz podlinkowanie, tak by jak najwięcej osób wzięło udział w wyzwaniu.

Jeśli Ci się uda, daj mi znać w komentarzu :) Powodzenia! Ps. Zacznij już DZIŚ :)

// I challenge you to join me in my game. It's very simple. Wear a bracelet for 21 days. This time you must remember not to grumble for a single time. If you do it, put the bracelet on the second hand and start counting 21 days from the beginning. When you finish your 21 days without bellyaching, please let me know :) START NOW!!! 

piątek, 18 lipca 2014

Maki o zachodzie słońca // Poppies at sunset

Wczoraj zabrałam się za coś kolorowego. Wyciągnęłam różnobarwne sznurki i kaboszony, ale jak trafiłam na pewien guziczek od razu w głowie pojawił się inny plan. Guziczek jest cudowny, a wzór na nim wyryty przypomina kłosy zbóż. Od razu pomyślałam o tym, że wspaniale nada się do wyzwania szuflady ;) Już dawno chciałam zrobić coś z wykorzystaniem tego guziczka, a teraz okazja nadarzyła się sama. Początkowo miało być też troszkę zieleni, ostatecznie postawiłam jednak na czerń. Wyszło delikatnie, klasycznie i asymetrycznie :):) Kolię nazwałam "Maki o zachodzie słońca".


I was to do something more colourful but when I found one button with the specific pattern on it, I ended with the black and red necklace. I wanted to add a little bit of green as well cause I was thinking of the poppies. Then I decided to use only black. I called the necklace "Poppies at sunset". 




Ps. Marzę o jakiejś ciekawej sesji z wykorzystaniem tej kolii. Najlepiej w polu pełnym maków :):)
Ps2. Zgłaszam tę kolię do wyzwania szuflady "Polne kwiaty"

czwartek, 17 lipca 2014

Mała rzecz, a cieszy // Size doesn't matter, does it? ;)

Oto dowód na to, że po 1-wsze sutasz w połączeniu z wyobraźnią daje nieograniczone możliwości, a po 2-gie, że nie potrzeba wielu strojnych dodatków, a wystarczy jeden - w dodatku skromny, by dodać "tego czegoś" do naszego stroju. // Here's the proof that soutache and imagination equals limitless possibilities. And what is more, that even the little thing can give you "that" look ;) 


Zdjęcie pochodzi ze strony Tumblr - wybrałam je, bo wspaniale ukazuje kontrasty, których użyłam także w tworzeniu wsuwki. Aczkolwiek do małej czarnej jak i jeansowej koszuli również pasowałaby idealnie ;) 




środa, 16 lipca 2014

W międzyczasie...// In the meantime

Czasem zdarzy mi się zrobić coś prostego i niekoniecznie z sutaszu ;) Na przykład bransoletki ze sznurka lub samych koralików. Swoją drogą zrobiłam już sporo tych bransoletek, ale rozeszły się tak szybko, że nie zdążyłam im nawet zrobić zdjęć. Co najlepsze, większość z nich trafiła do panów (co bardzo mnie cieszy). 


Pierwsza bransoletka, której zdążyłam cyknąć fotkę jest ze sznurków woskowanych koloru khaki, które połączyłam złotą klamrą i dodałam zawieszkę - uroczą sówkę. Zrobiłam też podobną w kolorze turkusowym. Podstawą kolejnej bransoletki jest drucik, na który nawlekałam koraliki TOHO. Końce drucika zagięłam w pętelki, na których zawiesiłam miedziane listki :)  Myślę, że obie wspaniale pasowałyby do outfitu ze zdjęcia powyżej.


Ps. Zamówiłam dziś maszynę do szycia :) Już nie mogę się doczekać aż zacznę na niej szyć. W kolejce czekają już ciuchy do drobnej przeróbki. Nie omieszkam też uszyć sobie choćby poszewki na poduszkę :) Wkrótce czeka mnie przeprowadzka i coś czuję, że w nowym miejscu znajdzie się niejedno takie własnoręcznie uszyte "coś" :>

wtorek, 15 lipca 2014

Soutache and streetwear

Zwykle spotykam się z opinią, że biżuteria soutache należy do biżuterii eleganckiej i wytwornej. Z jednej strony zgadzam się z tym, z drugiej - niekoniecznie ;) Jest to rzecz względna, bo jak wiadomo styl rzeczy tworzonych ręcznie będzie zależał od samego autora. Dlatego też zarówno biżuteria wykonywana techniką soutache, jak i każdą inną techniką może być elegancka i wytworna jak i prosta, klasyczna i z przeznaczeniem do noszenia na co dzień. Poniżej przedstawiam Wam kolczyki, które powstały przy okazji prowadzonych przeze mnie warsztatów. Ostatecznie pozbyłam się tylko kwiatuszków, by nadać im bardziej uproszczony i neutralny styl. Moim zdaniem wspaniale pasują do jeansowej koszuli, jasnych sweterków, szarej tuniki, kapelusza...jednym słowem kolczyki sutasz w wydaniu streetwear'owym ;)


// It is said that soutache jewellery is rather elegant and sophisticated. I agree and disagree with that at the same time. In my opinion the style of the handmade jewellery depends on the author so it can be elegant and sophisticated or very simple and casual. Here you have some pictures of the outfit that in my opinion go pretty well with the earrings I made during the workshop. 




Od razu zaznaczam, że te akurat kolczyki nie są "idealnym" zestawieniem do stylu streetwear'owego. Chciałam tylko podkreślić, że soutache może mieć szerokie zastosowanie, przeznaczenie. W kolejnym poście postaram się umieścić coś typowo codziennego ;) // I must say that those specific earrings were not made for the streetwear outfit. (I made them during workshop). However, I just wanted to mention that soutache jewellery can be very elegant but casual as well. More streetwear soutache in the next post ;)

Warsztaty sutasz // Soutache workshop

Tydzień temu przeprowadziłam swoje pierwsze warsztaty. Wzięły w nim udział 4 panie. Szyłyśmy sutaszowe kolczyki w pastelowych kolorach. Poniżej fotorelacja ;) // A photo story from the soutache workshop :)


Jak widać panie dają z siebie wszystko.// The ladies are giving their best.


Po dobraniu odpowiednich kolorów i materiałów, można było wziąć się za szycie. Panie dopiero zaczęły swoją przygodę z sutaszem, a już widać postępy // The ladies has just started their soutache journey but their work is getting better and better ;)


Jedna z uczestniczek zmieniła po drodze nieco wzór i wyszły z tego urocze "ślimaczki". Dowód na to, że zabawa z sutaszem jest bardzo kreatywna :) // Working with soutache is very creative - one of the ladies change the pattern a little bit and made her own lovely earrings ;)


Inna z uczestniczek, jak tylko opanowała podstawowy wzór, dodała więcej wisiorków na dole. Bardzo podoba mi się takie dodawanie czegoś od siebie. Przez to kolczyki są bardziej indywidualne :) // I love when ladies add something extra to the basic pattern. The earrings are more individual then :)


I wyniki naszej wspólnej pracy. Osobiście jestem pod wrażeniem. A jak Wam się podoba? :)
// The result of our work. How do you like it? 


czwartek, 3 lipca 2014

Lato, turkus i piórka // Summer, turquoise and feathers

Kocham letni luz :):) Jako, ze na weekend zapowiadają upały, postanowiłam wyciągnąć z szafy swoją letnią sukienkę i stworzyć równie lekkie dodatki. Na początku miały być jedynie bransoletki, ale wyszło jak zawsze ;) Chciałam by było świeżo i delikatnie. W sam raz do białej sukienki. Zobaczcie jak wyszło :) Ps. Zrobiłam dodatkowo dwie inne bransoletki i delikatną bransoletkę na nogę, ale zapomniałam zrobić fotki - innym razem ;)

sukienka z kolekcji Stradivarius Lato 2013. http://www.iwoman.pl/



// I decided to make something ,matching the white summer dress. I was about to make only bracelets but I ended up with the necklace and earrings as well. Have a look ;)





środa, 2 lipca 2014

Bransoletka shibori // Shibori bracelet

Moja pierwsza praca z użyciem wstążeczki shibori. Wyszło trochę "bollywoodzko"...przynajmniej tak mi się wydaje :) Do tej bransoletki nie włożyłabym nic innego prócz małej czarnej i zniewalającego uśmiechu :)
// My first work with shibori. I think it's georgous and needs nothing else but a little black dress and a wonderful smile :)