"You can find inspiration in everything. And if you can't, look again"
- Paul Smith.
- Paul Smith.
Jak powiedział niegdyś Paul Smith - wspaniały projektant, autor wielu książek i jednocześnie jedna z postaci, które podziwiam: "Inspirację możesz znaleźć wszędzie. Jeśli dotąd jej nie znalazłeś, znaczy to, że źle szukasz."
Oglądając niedawno (po raz kolejny) wspaniały film "Great Gatsby" moją uwagę przykuły strojne ubiory i dodatki. Jest to chyba zaleta oglądania filmów po raz "któryś z kolei", ponieważ nigdy nie wiadomo na czym tym razem skupimy nasz wzrok. Za pierwszym razem skupiamy się na fabule filmu, za drugim, trzecim....i kolejnym wyłapujemy szczegóły, których wcześniej nie dostrzegaliśmy.
W moim przypadku padło oczywiście na wspaniałe suknie i akcesoria, jakimi ozdabiały się damy biorące udział w wykwintnych kolacjach organizowanych przez Gatsby'ego. Przyznam szczerze, że jeśli chodzi o modę lat 20-tych to jest to jeden z moich ulubionych okresów i bez problemu mogłabym żyć w tamtych czasach (nawet na rzecz wyzbycia się nowinek technicznych).
Ale do rzeczy...to, na co zwróciłam uwagę w filmie to cudowna opaska, którą miała na głowie ukochana Gatsby'ego w jednej ze scen.
Postanowiłam wtedy, że zrobię kiedyś jakiś dodatek na głowę w podobnym - bardzo strojnym stylu.
Do mojego projektu wykorzystałam błękitny "diamencik" - jeden z tych, o których trąbiłam we wcześniejszym poście ;)
Połączyłam kolor błękitny z pistacjowym i voila! Moja nieco unowocześniona opaska gotowa :) Widzę ją na głowie jakiejś blondynki :)
Ps. Kamyczki, których użyłam do wykonania tej opaski dostępne są (w różnych kolorach) w sklepie http://coricamo.pl/ - serdecznie polecam!
Ps. Kamyczki, których użyłam do wykonania tej opaski dostępne są (w różnych kolorach) w sklepie http://coricamo.pl/ - serdecznie polecam!
Ps. Czy ta opaska nie kojarzy Wam się z czymś bajkowym? :>
Mimo, że inspiracją do jej wykonania była opaska innej "księżniczki", ostatecznie postanowiłam nadać jej imię po ukochanej Alladyna. (Choć w oryginalnej baśni ma dość dziwne imię - Badrulbudura)
Zgłaszam ją do udziału w wyzwaniu KK "Cudowna lampa Alladyna".
A oto mój fragment baśni:
"W drugim ogrodzie kwitły na drzewach szmaragdy, turkusy, topazy, rubiny i chryzolity i napełniały ogród światłem błękitnym, żółtym, czerwonym i fioletowym".
Jest to fragment o tym jak Alladyn przechadzał się po zaczarowanych ogrodach i w każdym z nich napotykał inne drogocenne kamienie rosnące na drzewach, którymi potem upychał kieszenie. Właśnie uzmysłowiłam sobie, że niejednokrotnie jako dziecko marzyłam o podobnych zaczarowanych ogrodach, na których rosły świecidełka. Nawet jako dorośli marzymy o tym, by na drzewach rosły pieniądze :>
Przyznam szczerze, że gdyby nie KK to pewnie nie zajrzałabym do tego tekstu. W dzieciństwie czytałam o Alladynie z książki wydania Disney'owskiego i tam księżniczka miała jakoś tak ładniej na imię ;p Niemniej jednak polecam przeczytać baśń Bolesława Leśmiana, --->
Baśń o Aladynie i lampie cudownej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz