Uwielbiam minimalizm, a zatem i małą czarną :) Wczoraj uszyłam parę dodatków do małej czarnej, które z jednej strony są bardzo wyszukane, z drugiej - praktyczne.
// I love minimalist style, therefore I love the little black dress :) Yesterday I made some accessories which are very sophisticated yet practical.
// I love minimalist style, therefore I love the little black dress :) Yesterday I made some accessories which are very sophisticated yet practical.
Skórzana bransoletka obszyta czarnymi i srebrnymi TOHO.
// Leatherette bracelet with black and silver beads.
Wisior na okulary przeciwsłoneczne.
// A pendant which can be useful when you don't know where to hang your sunglasses.
I niespodzianka - spinki do mankietów :) Bo kto powiedział, że biżuteria jest wyłącznie dla kobiet?
// And something for men. Who said that jewellery is a girl's thing?
Wsuwki do włosów. Tym razem ze złotem.
// Hairgrips. This time with the golden beads.
O tak, mała czarna to jest to :) Świetne dodatki, bransoletka bardzo mi się podoba :) A ten wisior na którym można zawiesić okulary - mega praktyczny! genialne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Bransoletka początkowo miała mieć mały kamyk na środku, ale w tym wydaniu podoba mi się bardziej. czasem im mniej tym lepiej ;) Wisior podpatrzyłam u Dori Csengeri. Pomyślałam, że to mega praktyczne i że muszę kiedyś zrobić coś podobnego. Zrobię jeszcze pewnie nie jeden taki, pewnie kolorowy i na przykład trójkątny ;)
UsuńI dzięki tym dodatkom mała czarna za każdym razem będzie wyglądać inaczej ;). Świetne są te dodatki. Najbardziej zafascynował mnie wisiorek na okulary. Ale czad! :D
OdpowiedzUsuńW tym właśnie sztuka, żeby nie zawalać się ciuchami, ale mieć parę swoich sprawdzonych części garderoby (w tym koniecznie mała czarna) i tylko zmieniać dodatki. Wtedy za każdym razem będziesz wyglądać inaczej. Podobnie sprawa ma się z klipsami do butów ;)
UsuńW ciuchach zrobiłam ostatnio wiosenne porządki ;) O ale klipsów do butów jeszcze nie wypróbowałam ;)
UsuńOstatnio zrobiłam takie klipsy z kaboszonów oplecionych TOHO. Może jutro dodam zdjęcia...myślę, że Ci się spodobają ;) Z Twoimi zdolnościami mogłabyś zrobić sobie coś naprawdę extra!! :):) A co do wiosennych porządków - ponoć jak się czegoś nie nosi 2 lata powinno się komuś oddać, bo prawdopodobnie i tak już nie założysz (no chyba, że jest to mała czarna hehe;p)
UsuńOgromnie mi się podoba minimalizm w biżuterii, ale za nic nie chce mi taki wyjść w mojej:))
OdpowiedzUsuńI baaardzo dobrze, bo podobają mi się Twoje cudeńka takie jakie są :) Kolorowe i radosne. I takie nieprzewidywalne...świetnie łączysz różne kształty i wielkości koralików ze sobą. Uwielbiam to :)
UsuńPiękne!:-)
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne Marta :)
Usuń