I wcale nie mam tu na myśli kłosków i warkoczy zaplatanych na głowie, choć wyglądają pięknie. Mówię o bransoletkach które udało mi się dziś zapleść. Pierwszą - tę czarną zaplotłam "przez przypadek". Nie znałam wcześniej tego wzoru. Zaczęłam pleść intuicyjnie i wyszło całkiem ciekawie ;) Później znalazłam podobne bransoletki w internecie, więc okazuje się, że wzór jest całkiem znany.
// Obviously I didn't mean the spikes and braids as haircuts but the way I made these two bracelets. The first one goes to my boyfriend and the second one to a friend who has a lovely foxterier ;)
Druga bransoletka - ta brązowa, została wykonana ze starego paska, od którego urwała mi się klamra. Dodałam do niej zawieszkę "pieska" nieprzypadkowo. Bransoletka najprawdopodobniej trafi do pewnej sympatycznej właścicielki przeuroczego pieska :)
// Obviously I didn't mean the spikes and braids as haircuts but the way I made these two bracelets. The first one goes to my boyfriend and the second one to a friend who has a lovely foxterier ;)
Druga bransoletka - ta brązowa, została wykonana ze starego paska, od którego urwała mi się klamra. Dodałam do niej zawieszkę "pieska" nieprzypadkowo. Bransoletka najprawdopodobniej trafi do pewnej sympatycznej właścicielki przeuroczego pieska :)
Świetnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Już powędrowały w dobre ręce ;)
Usuń