wtorek, 29 kwietnia 2014

Boho Chic

Boho Chic. Ten styl do mnie przemawia! 

Jakiś czas temu po małym buszowanku po lumpeksie udało mi się znaleźć super guziki (pani która sprzedawała mi babcine żakieciki pewnie się nieźle zdziwiła, ale nie mogła nawet się domyślać, że kupuję je tylko dla guziorów). Zdobyłam więc guziki złote w stylu marynarskim, srebrno-czarne i bordowe. Z tych ostatnich uszyłam kolczyki z piórkami. Później wyciągnęłam swój stary brązowy kapelusz i odnowiłam go super broszką z koralików i piórek. Dodałam też sznurek wokół rombu kapelusza i voila! Całość prezentuje się tak:






poniedziałek, 28 kwietnia 2014

tukan // toucan

Na początku miałą być broszka, ale ostatecznie zdecydowałam się na naszyjnik. Będzie super pasował do czarnych, letnich sukienek lub czarnego topu i spodni w konkretnym kolorze - zielonym, czerwonym, pomarańczowym...
// First I was thinking about the brooch byt then I decided to make a necklace. I think it would go perfectly with the back summer dress or the black top and bright coloured trousers...






Naszyjnik zgłaszam do konkursu Kalendarz Royal Stone 2015



sobota, 26 kwietnia 2014

Czerwona szminka // Red lipstick

Ostatnio na facebook'u pytałam bez czego nie mogłybyście się obejść. Pytanie dotyczyło trzech rzeczy: małej czarnej, wysokich obcasów i czerwonej szminki. Ja osobiście szaleję za czerwonymi ustami, ale pewnie ciężko byłoby mi się obejść również bez pozostałych dwóch atrybutów kobiecych. A jak jest w Waszym przypadku? Bez czego kompletnie nie mogłybyście żyć? Czy bez wszystkich trzech podobnie jak Dita von Teese? ;)
// The little black dress, high heels and red lipstick always go together perfectly. Which one do you wear most? Which of them you couln't live without? Dita von Teese can't live without the three of them. Is it the same with you? ;)


Dita von Teese - love her style!


Złoto-czarne kolczyki z rivoli Swarovski'ego, TOHO i sutaszu.
// Gold and black earrings from rivoli Swarovski, TOHO and soutache. 


Złoto-bordowa broszka. Świetnie pasuje do czarnej kopertówki.
// Gold and claret brooch. Looks great on the black little clutch purse. 


Czarne szpilki z czerwoną podeszwą to jest to!
Z takimi złoto-czarnymi klipsami można w nich przetańczyć całą noc!
// Black high heels with the red sole is BINGO! With these shoe-clips you will be the diva of the night!

czwartek, 24 kwietnia 2014

W eleganckim stylu // Smartly dressed

Dziś coś szykownego z materiałów recyklingowych ;) Kawałek wstążki znalazłam w szafie, a kaboszony uzyskałam z poprucia naszyjnika, który leżał nieużywany od dłuższego czasu. W ten sposób powstały klipsy do butów i opaska do włosów. Zestawiłam je z elegancką sukienką z TopSecret kolekcji lato 2013.

// I love to recycle. To make these accessories I used the ribbon I found in the drawer and the cabochons from the old necklace. I can see them with this green dress together with a leather, light-brown belt with golden buckle and a brown woman's hat ;)


Do sukienki dodałabym jeszcze brązowy pasek ze złotą klamrą i brązowy kapelusz z dużym rondem


No i oczywiście dodatki prezentowane poniżej :)



Kaboszony mają taki oliwkowy kolor jak na 1 i 2 zdjęciu. 3 troszkę zbytnio nasłonecznione chyba...


Ps. Marzy mi się taki program do zestawiania ubrań z biżuterią, tak by pokazać to wszystko razem.
A najlepiej na kimś ;)

środa, 23 kwietnia 2014

Mała czarna // The little black dress

Uwielbiam minimalizm, a zatem i małą czarną :) Wczoraj uszyłam parę dodatków do małej czarnej, które z jednej strony są bardzo wyszukane, z drugiej - praktyczne.


// I love minimalist style, therefore I love the little black dress :) Yesterday I made some accessories which are very sophisticated yet practical. 



Skórzana bransoletka obszyta czarnymi i srebrnymi TOHO.
// Leatherette bracelet with black and silver beads.



Wisior na okulary przeciwsłoneczne.
// A pendant which can be useful when you don't know where to hang your sunglasses.


I niespodzianka - spinki do mankietów :) Bo kto powiedział, że biżuteria jest wyłącznie dla kobiet?
// And something for men. Who said that jewellery is a girl's thing?


Wsuwki do włosów. Tym razem ze złotem.
// Hairgrips. This time with the golden beads. 

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Jesteś piękna! // You are beautiful!

Tak TY. Jesteś naprawdę piękna!

Nie bez przyczyny kobiety nazywane są płcią piękną. My kobiety mamy w sobie to "coś". I powinnyśmy o tym pamiętać zawsze (szczególnie w czasie, gdy daje o sobie znać PMS ;p)

Pokochajmy więc swoje krągłe pośladki, swoje "mysie ogonki", czy swoje rysujące się na czole pierwsze (a może już nie takie pierwsze) zmarszczki. Każda z Nas jest piękna właśnie taka jaka jest!

Czy słyszałyście, żeby Marylin Monroe narzekała na swoje kształty? A przecież daleko jej było do rozmiaru S. Mimo to, swego czasu kochali ją niemal wszyscy mężczyźni. A i dziś zapewne niejeden wzdycha oglądając stare filmy z Marylin w roli głównej. Zresztą, przyznam się, że ja też.

Uwielbiam filmy z lat 50-tych i 60-tych. Kocham tamtejszy klimat. Kobiety w tych czasach były pełne klasy i wdzięku. Nie było mowy o kusych spódniczkach, głębokich dekoltach, mocnych make-up'ach czy tipsach.
Co takiego było w tych kobietach, że przyciągały do siebie mężczyzn niczym magnes? Pewność siebie!

Nie starały się na siłę być kimś innym. Nie musiały nikomu udowadniać, że są wspaniałe. Patrząc na nie miało się pewność, że one doskonale zdają sobie sprawę z tego, jakie są cudowne.


Coco Chanel nie miała kobiecej urody. Nie zależało jej na aprobacie mężczyzn. Obcięła włosy i nosiła się "po męsku". A jednak - moim zdaniem - była hiper kobieca! I do dziś dnia pozostaje moim autorytetem w świecie mody. Ubrania projektowane przez Coco były bardzo minimalistyczne, a jednocześnie bardzo kobiece. Wybierała proste rozwiązania (to ona jest pionierką "małej czarnej") i efektowne dodatki - kapelusze, perły. Uwielbiam ją za to, że pozostała wierna temu, w co wierzyła.
        
Według Coco dziewczyna powinna po 1-wsze mieć klasę, po 2-gie być po prostu fantastyczna.

Audrey Hepburn natomiast była bardzo drobna - miała wręcz chłopięca sylwetkę. Czy była przez to mniej kobieca? Ani trochę! To właśnie pewność siebie dodawała jej sexapil'u.

Czym jest piękno? Kanony urody zmieniają się, zmienia się też moda. To, co jest naprawdę piękne to pewność siebie i uśmiech na twarzy.
Niedoskonałość jest piękna, szaleństwo jest genialne i lepiej jest być totalnie szalonym
 niż całkowicie nudnym.

JESTEŚ PIĘKNA. Bez makijażu, w letniej sukience, z wiatrem we włosach...czy o poranku, w piżamie, ze snem na twarzy. Z każdą swoją niedoskonałością i szaleństwem.

Ps. Tym którzy znają angielski polecam artykuł pewnego mężczyzny o tym, co jest naprawdę sexi w kobietach. 5 things I find sexy in a women by Joe Vennare

// What is sexy in a woman by Joe Vennare. This article inspired me to write this post. I recommend it a lot!
5 things I find sexy in a woman by Joe Vennare

Wyniki Candy II // Candy II results

Przede wszystkim ogromnie dziękuję wszystkim osobom, które wzięły udział w zabawie. Od Waszych pozdrowień, rymowanek, piosenek i wierszy od razu zrobiło się słoneczniej :):) Gdybym sama chciała wybrać do kogo trafią kolczyki, pewnie nie umiałabym się zdecydować na jedną osobę...ale zasady są zasadami, więc do rzeczy.
W tym Candy zwycięzcą zostaje Joanna z bloga kwiecisty balkon.

Gratuluję Joasiu i jednocześnie proszę o wysłanie mi na maila swoich danych adresowych.


Jeszcze raz serdeczne dzięki dla tych, którzy wzięli udział w zabawie. Zapraszam do kolejnych Candy :) Pozdrawiam również wszystkich obserwujących bloga i komentujących moje posty. Dziękuję za to, że znajdujecie czas, by do mnie zajrzeć i napisać parę słów od siebie.

sobota, 19 kwietnia 2014

Klipsy do butów // Shoe-clips

Pomiędzy święceniem jajek, a robieniem babek z piasku z siostrzeńcem udało mi się uszyć te klipsy i dac moim starym chabrowym butom nowe życie. Jak Wam się podobają?





Ps. A Wam jak idą przygotowania do świąt? Babki upieczone? Dekoracje zrobione?
Wczoraj zadałam pytanie mojemu prawie 4-letniemu siostrzeńcowi:" A dzisiaj co robimy?" na które odpowiedział z zapałem:" Malowamy jajki!" :):) A jutro będziemy chować czekoladowe "jajki" na ogródku ;p Powiem Wam, że gdyby nie rodzina - szczególnie ci najmniejsi, święta nie miałyby sensu...

piątek, 18 kwietnia 2014

Pistacje z kremem // Pistachio with cream

Otworzyłam wczoraj szufladę z perłami i w oczy od razu rzucił mi się kolor pistacjowy. Jest on tak oryginalny, że nie potrzebował wielu dodatków. Tak oto powstały kolczyki pistacjowo-kremowe, na widok których mam ochotę wybrać się do cukierni :) Widzę je w zestawieniu z jakąś jasną letnią sukienką. Z powodzeniem pasowałaby również do sukni ślubnej :)
// I opened a drawer with pearls yesterday and I immediately grabbed few stachio pearls with the intention to make something from them. The pistachio colour is so unique itself that it didn't need a lot of additions. I matched it with creamy colour and the effect is that when I look at those earrings I feel like going to the cake shop :) I can see them with a beautiful, light-coloured summer dress. Even with a wedding gown :)





Jak starczy mi czasu zrobię do nich dziś jeszcze bransoletkę. Póki co zabieram się za klipsy do chabrowych butów :)
// If I have enough time I'll make the bracelet to match these earrings, but for now I'm going to make some shoe-clips for the navy-blue high-heeled shoes :) 

środa, 16 kwietnia 2014

Mosiądzu czar // The magic brass

Oczarowały mnie te półfabrykaty z passionroom.

Do zrobionego wcześniej wisiora uszyłam kolczyki z frędzlami i uroczymi kwiatuszkami :)
// First I made those earrings to match the previously made pendant. 




Później zrobiłam jeszcze mniejsze wydanie kolczyków do kompletu.
// Later on I made smaller earrings. 


Na koniec zrobiłam coś wyłącznie w beadingu - bransoletka i wsuwka. Myślę, że bez tego kwiatuszka to nie byłoby "to" ;) 
// The bracelet and hairgrip - without the flower they wouldn't be so lovely, would they ;)


poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Wisior // Pendant

Ostatnio moja siostra zrobiła mi niespodziankę i przyjechała z dwoma swoimi synkami. Maluchy sprawiają, że w domu jest wesoło, ale wiadomo, że gdzie dzieci tam nie może być mowy o szyciu ;)
Mimo wszystko udało mi się wczoraj znaleźć "chwilę" na uszycie tego naszyjnika. Zaczęłam od zupełnie innych kolorów, a skończyłam na zieleni i brązie. To zdecydowanie moje kolory!! :):)

// I love my sister's sons, however when they come, there is no way I can sew ;) But when they go to bed, I have the time to make something new. Yesterday I've managed to make this pendant. The green and brown colours are my favourite and even though I wanted to do something in pink and lilac I ended up with this two that I love :):) 






Zgłaszam wisior do wyzwania Kreatywnego Kufra "Podlasie".